Jakie kolory swoich aut, wybierali Polacy do 2020r
30 lat to tak naprawdę szmat czasu. W szczególności jeżeli spojrzymy na przemiany jakie miały miejsce w naszym kraju, w tym czasie. Wychodziliśmy z ustroju komunistycznego, zakosztowaliśmy kapitalizmu, przeżyliśmy dewaluacje waluty - zmienialiśmy się jak również i świat nas otaczający. Byliśmy atakowani marzeniami zza oceanu o łatwych samochodach i szybkich kobietach ;-) i takimi wzorcami się też sugerowaliśmy. Jednak lata 90-te nie były dla nas łaskawe pod względem wyboru tego co byśmy chcieli, tego na co było nas stać jak i tego co było dostępne. Może i ostatnie 100 lat nie było dla nas tak łaskawe jak dla naszych sąsiadów, jednak nie zatraciliśmy ducha i staraliśmy się ubarwić nasz świat, chociażby poprzez samochody którymi się poruszamy.
Grafika po prawej stronie prezentuje jakie kolory w ostatnich 30 latach były przez Polaków najczęściej wybierane. Widzimy jak przez lata 90'te przewijał się zamysł, iż "czerwony kolor, to najszybszy kolor", oraz jak wielki wpływ na tą statystykę miał zielony maluszek, którego wówczas było w bród na drogach. Dziś... dziś jak tylko maluch pojawi się gdzieś w trakcie naszej podróży, to mimowolnie zwalniamy. Jedni oddają mu cześć, za piękne lata w czasach beztroski, inni nie mogą wyjść z podziwu że "to, to jeszcze jeździ?" a również są też tacy, którzy nigdy poczciwego kaszlaka na oczy nie widzieli.
Kolejnym wnioskiem, jaki możemy wysunąć z powyższego wykresu, jest ciekawy okres z przełomu milenium. Nabraliśmy w tym czasie strasznej awersji do koloru białego. Barwa ta była kojarzona z czymś prostym, a może nawet wręcz - prostackim. Kolor ten wybierany był głównie dla pojazdów służbowych i to jeszcze tych "użytkowych". W zasadzie - nic ekscytującego. Prywatnie - każdy chciał się pokazać, a że dopiero zaczęliśmy sprowadzać trochę szerszą gamę pojazdów z zagranicy i nie było specjalnego wyboru w modelach, to rolę tą pełniła barwa pojazdu. Inną sprawą jest też, że auta z tych lat wyglądały po prostu średnio w tym kolorze. Sam tak wtedy uważałem, ale dziś cieszę się że trendy się odmieniły. SUV'y różnych marek, czy sedany segmentu D i w górę, w tym kolorze wyglądają schludnie i dostojnie. Dziś pewnie nikt nie zdaje sobie sprawy, że był okres w naszym życiu gdzie białych aut, poza busami - praktycznie nie było widać na Polskich drogach.
Dziś z kolei, mniej niż 30% samochodów na naszych drogach, to auta w żywych kolorach. Gdzieś po drodze się ustatkowaliśmy i postawiliśmy na klasykę - od bieli, do czerni, przez odcienie szarości. Trend ten - o ile się nie mylę - przełożył się również na wystrój naszych mieszkań. Czy to dobrze? Nie mnie oceniać - jest to jak zawsze - kwestia gustu. Jak to będzie wyglądać za następne 10 lat? Tego też nie wiem, ale nie ukrywam że szalenie mnie to ciekawi. Może wszystko się odwróci i znów na drogach będą królować czerwienie, żółcie, lub inne pstrokate kolory? Czas pokaże ;)